Dzisiaj są urodziny mojej kuzynki i rano po przebudzeniu i zjedzenia śniadania i ogarnięcia się wyruszyłam do niej z ciocią i siostrą. Po dojściu wziełam torta od jej babci i gdy tylko weszliśmy do niej zrobiła sie fajna atmosfera! Byla mega zaskoczona. Była przekonana że pojedzie po torta i pojedzie do nas żeby coś było a tu taki szok ;D Spędzilismy krótko czas ale przyjemnie. Po powrocie pojechałam na rowery i wróciłam wyczerpana... przez kolege wywalił sie dwa razy... a on wyskoczył za kierownice i wybił sobie palca... Na szczęscie tak bardzo nie bolało go.
Jutro mam wielkie wyczekiwanie na.... kuriera. Ma przywieść książki dla siostry a zapłacić musze przy odbiorze więc nie mam innego wyjścia... Mam nadzieje że nie przyjedzie w nieodpowiednim momencie jak to zawsze każdy kurier, listonosz i różni tacy robią.
śliczna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńTo spóźnione wszystkiego najlepszego dla kuzynki :D Mam nadzieję, że szybko się zagoi ten palec. Ta listonosz wpada zawsze w nieodpowiednim momencie :D hah Miłego dnia! Zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńrubinowyszczygiel.blogspot.com
Świetny post, świetna stylizacja *o*.
OdpowiedzUsuńSpóźniona stówka dla rodzinki (;.
http://because-its-my-story.blogspot.com/
świetny strój :)
OdpowiedzUsuń